Masz problem z wyborem roweru miejskiego? Oto rozwiązanie - Marin Larkspur 2
Czy to rower górski? Czy może rower miejski? Nie, to Marin Larkspur 2 – stalowy krążownik, który sprawdzi się zarówno w terenie, jak i na ulicach miasta. Dzięki solidnej stalowej konstrukcji i wygodnej geometrii ramy. Ten rower jest idealnym wyborem dla osób szukających uniwersalnego modelu na każdą okazję.
Wybór roweru miejskiego to często nie lada wyzwanie. Wśród wielu modeli, trudno znaleźć ten idealny, który spełni wszystkie wymagania. Powstało wiele mitów na temat rowerów do miasta, które są przekazywane z ust do ust bez żadnej weryfikacji z rynkiem i rzeczywistością. Oto kilka z najczęściej opowiadanych bajek:
- rower miejski musi mieć amortyzator, ponieważ bez niego bolą ręce podczas jazdy
- rower miejski musi mieć: błotniki, bagażnik, światełka i podnóżek – wszak wielu traktuje go zamiennie z trekkingiem
- rowerem miejskim nie da się pojechać w cięższym terenie ponieważ ma za wąskie opony i przerzutki są niewystarczające, by pokonać podjazd
Nic bardziej mylnego. Tak wyglądały rowery do miasta 10 lat temu. Jednak od tego czasu bardzo wiele się zmieniło. To, że inni producenci zostali mentalnie w tamtych czasach i nadal tworzą rower sprzed dekady nazywając je miejskimi to nie nasza wina. Marin modelem Larkspur 2 udowadnia, że wszystko się da 😊 Prawda jest taka, że niewłaściwy wybór roweru, spowodowany powielaniem tych miejskich legend, może prowadzić do licznych problemów z Twoim bezpieczeństwem i dyskomfortem podczas jazdy.
Typowe problemy związane z wyborem roweru miejskiego to między innymi: nieodpowiedni kształt ramy, na którym „nie wypada” jechać mężczyźnie. Proszę wybaczyć, ale patrząc na Larkspura można wręcz stwierdzić, że zarówno jego malowanie jak i linia ramy są totalnie uniwersalne. Filigranowo powyginane stalowe rurki sprawiają, że rower wygląda tak, iż większość osób się za nim ogląda, bo widzi taką finezję pierwszy raz w życiu.
Wokół szerokości opon w rowerze miejskim narosło tyle bajek, że ciężko się tego słucha osobie, która przejechała się w życiu na większej ilości rowerów. To nie od samej grubości opony zależy prędkość jazdy. To od jej:
- kształtu,
- ułożenia na obręczy,
- rodzaju bieżnika,
- masy
zależy prędkość jaką można osiągnąć na rowerze. I paradoksalnie im szersza opona tym wygodniej „połyka się” na niej dziury, krawężniki i bezdroża. W Larkspurze 2 zastosowany jest wariant 27.5 x 2.35’’ pozbawiony bieżnika na szczycie (powierzchnia styku z twardym podłożem), ale na bokach są wyraźne ząbki, które zapobiegają uślizgom w trudniejszym terenie. Jednocześnie ta opona jest bardziej odporna na wszelkie przebicia, ponieważ zastosowano w jej górnym odcinku dodatkowy „płaszcz ochronny”. Przy okazji opony w Larkspurze posiadają wysoką ściankę boczną, która po lekkim upuszczeniu ciśnienia z dętek może lekko się uginać generując dodatkowy komfort.
Co może przynieść niewłaściwy wybór roweru?
Jazda na źle wybranym rowerze może wygenerować wiele negatywnych skutków, takich jak:
- problemy z pokonywaniem trudniejszego terenu – nawet tego w mieście tj. gorszej jakości asfalt, dziury w drodze, kostka brukowa słabej jakości. Nagle po zderzeniu z rzeczywistością okazuje się, że te słodkie zdjęcia z prospektów reklamowych były robione w idealnym świecie;
- dyskomfort podczas jazdy – wszelkie bóle pleców oraz tego odcinka gdzie tracą one swą szlachetną nazwę – często spowodowane pierwszym problemem, czyli słabą nawierzchnią pokonywanych dróg
dysonans podecyzyjny, czyli niezadowolenie z dokonanego wyboru. Ileż to mamy znajomych, którzy kupili sobie nowy rower i praktycznie wcale nim nie jeżdżą. Dlaczego? Bo kupili sprzęt, który nie spełnia ich oczekiwań, a taki był na pierwszy rzut oka. Okazuje się nagle, że ciężko się nim jeździ i w sumie, to był to zbędny wydatek, który podyktowany został euforią, a nie praktycznością wyboru
Warto znaleźć rozwiązanie dla tych problemów, które pozwoli cieszyć się jazdą bez żadnych ograniczeń.
Larkspur to rower będący odpowiedzią na te wszystkie bolączki. Można zauważyć, że posiada on wyraźne połączenie cech roweru górskiego i miejskiego. Wszystko po to, aby dać Ci narzędzie, które sprosta najtrudniejszym wymaganiom napotykanym każdego dnia:
- Jazda po zakupy z dzieckiem w foteliku z tyłu. Łatwość wsiadania dzięki niskiej górnej rurze. W tym rowerze możesz dokręcić bagażnik na przód oraz sakwy na widelec i uczynić ten rower „wołem roboczym”
- Dojazdy do pracy spod miasta po różnym rodzaju nawierzchni staną się kolejnym powodem do obcowania z przyrodą. Tam gdzie typowe rowery miejskie mówią dość, Larkspur tylko nabiera ochoty na dalszą eksplorację terenu
- Podjazdy pod strome wzniesienia, wiadukty, kładki. Szeroki zakres napędu (1×11) zaczerpnięty bezpośrednio z rowerów MTB sprawi, że każde napotkane wzniesienie będzie kończyło się tylko i wyłącznie redukcją biegów, a nie wpychaniem roweru
- Ciągłe zsiadanie z siodełka na światłach zostało skutecznie wyeliminowane poprzez opuszczaną sztycę siodełka. Od teraz dojeżdżając do świateł wystarczy, że wciśniesz guzik na kierownicy i opuścisz się z siodełkiem o 7 lub 11 centymetrów (zależy od rozmiaru ramy). A gdy światło się zmieni ponownie wciskasz ten sam guzik i siodełko wraca na swoje miejsce, a Ty dalej pedałujesz przed siebie. Jednocześnie ta sztyca z „myk-mykiem” pozwoli Ci na swobodne balansowanie ciężarem ciała nad ramą w trudniejszym terenie. Opuszczasz siodełko, stajesz „w korbach” i teraz możesz wykazać się swoją gibkością oraz elastycznością stawów kolanowych i łokciowych w przejeżdżaniu przez większe nierówności.
Marin Larkspur 2 to idealne rozwiązanie dla problemów związanych z wyborem roweru miejskiego. Sztywna, stalowa, chromowo-molibdenowa rama ma w swoim DNA zaimplementowane tłumienie drgań. Gwarantuje Ci ona wygodę podczas jazdy po mieście i poza nim. Dodatkowo, opony o szerokości 2.35 cala zapewniają Ci stabilność i bezpieczeństwo na każdej nawierzchni. Hydrauliczne hamulce tarczowe oferują Ci pełną kontrolę nad prędkością w każdych warunkach pogodowych. Marin Larkspur 2 jest również stylowym i eleganckim rowerem, który z pewnością przyciągnie uwagę mijanych przechodniów i rowerzystów.
Jednocześnie jazda na Larkspurze 2 to wyjątkowa wygoda. Jedziesz nim z prostymi plecami, siedząc na doskonale wyprofilowanym siodełku. Dzięki tym aspektom zaliczenie na nim wycieczki powyżej 50 kilometrów nie będzie absolutnie żadnym wyczynem. Ponadto chwyty kierownicy stworzone są z bardzo miękkiej gumy, która podczas zaciskania dłoni na kierownicy lekko się ugina generując dodatkowy komfort.
Czy rower miejski musi mieć amortyzator? Oczywiście, że nie.
Stalowy sztywny widelec
Dzięki sztywnemu widelcowi wykonanemu ze stali chromowo-molibdenowej 4130, Marin Larkspur 2 oferuje stabilność i precyzję prowadzenia, co jest szczególnie ważne podczas jazdy w ruchu miejskim. Dodatkowo, stal crmo 4130 jest bardzo wytrzymałym materiałem, co czyni te konstrukcję bardzo trwałą i odporną na uszkodzenia. Więcej przeczytasz o tym tutaj. Brak amortyzatora w Larkspurze rekompensuje jego geometria. (parametr D – Head Tube Lenght). Wysoka główka ramy + podkładki pod kierownicą + mostek z 7 stopniami wzniosu + kierownica gięta w kierunku osoby jadącej rowerem = Twój ciężar ciała praktycznie wcale nie spoczywa na dłoniach.
Tłumienie drgań
Stalowa konstrukcja widelca w Marinie Larkspurze skutecznie tłumi drgania płynące z jazdy po nierównych nawierzchniach. Dzięki temu rower przepływa przez wszelkie wyboje niezależnie od tego, czy poruszać się nim będziesz po mieście, czy poza nim. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że koła są na szybkozamykaczach, czyli cienkich szpilkach wsuniętych w piastę koła i zainstalowanych w otwartych do dołu hakach. Ten system, w przeciwieństwie do sztywnych osi, podnosi komfort jazdy ponieważ lekko pracuje.
Uniwersalność
Pomimo braku amortyzatora, Marin Larkspur 2 jest nadal rowerem bardzo uniwersalnym, który sprawdzi się zarówno w mieście, jak i na leśnych szlakach podczas wypraw. Po bokach widelca znajdują się gwintowane otwory, do których z łatwością przykręcisz stelaż na sakwy. A jeśli nie chcesz obciążać zanadto przedniego koła to zawsze możesz tam dokręcić koszyki na bidon i umieścić w nich zapas wody na dalsze podróże za miasto.
Odporność na uszkodzenia
Brak amortyzatora oznacza, że nie ma w nim ruchomych części, które mogą ulec awarii lub szybko nabrać luzu. Ponadto każdy amortyzator wymaga serwisowania, a brak tych czynności sprawia, że jego „kultura pracy” szybko staje się bliska nożowi wbitemu w rozpuszczone masło. A przecież to nie o to chodzi – prawda? Stalowy sztywny widelec z kolei jest bardzo solidny i odporny na uszkodzenia, co czyni Marina Larkspura bardziej niezawodnym i trwałym w porównaniu z rowerami wyposażonymi w amortyzator. Warto też zwrócić uwagę na to, że zazwyczaj w rowerach miejskich te amortyzatory praktycznie się nie uginają podczas wjechania na przeszkodę. Co ciekawe – są one jednocześnie solidnym balastem, ponieważ ich waga częstokroć przekracza dwukrotnie masę sztywnego stalowego widelca.
Warto na chwilę poświecić część uwagi na sam fakt wykonania ramy ze stalowych rurek, które w swej linii i prostocie nadają całości wyjątkowego ponadczasowego uroku. Ponadto cała sylwetka roweru jest wyjątkowo unikatowa i niepowtarzalna. W czasach gdy większość rowerów miejskich wyróżnia się jedynie malowaniem to Larkspur udowadniania, że można być pięknym i nietuzinkowym sprzętem na miarę większej ilości wyzwań.
Zastanawiającym zawsze dla mnie było „czemu europejscy producenci rowerów na miasto na siłę szpecą je dodatkami typu błotniki, bagażniki, stopki, lampki i inne koszyczki”. Przecież dociąża się tym rower o dobrych kilka kilogramów, a rzadko kiedy one zdają egzamin w życiu codziennym. Przyjrzyj się kiedyś tym rowerom jak im „dyndają” w dziwnym kierunku te pseudo przednie lampki, jak latają w nich błotniki na boki i podskakują podnóżki na wybojach. O koszykach z ładownością 2kg, które rysują kierownicę już nie będę się rozpisywał. Po co na siłę „ubierać” rowery w najtańsze chińskie komponenty, które tylko sprawiają wrażenie kompletnego roweru, a w zasadzie zupełnie nie działają.
Jeśli postanowisz jeździć rowerem w brzydką pogodę to zainstalujesz sobie solidne błotniki, które dobierze Ci doradca w sklepie rowerowym. Podobnie ze światełkami – do jazdy po zmroku te seryjne kompletnie się nie nadają, bo ani nie oświetlają drogi, ani nie podnoszą bezpieczeństwa rowerzysty, gdyż są dostrzegalne z bardzo krótkiej odległości. Porządnego oświetlenia w niewygórowanych cenach jest naprawdę dużo na rynku. Jeśli już zdecydujesz się na przewożenie bagaży na bagażniku to masz na rynku gigantyczny wybór dedykowanych systemów z wpinanymi torbami czy sakwami. Wybierz swój idealny, a nie oszukujesz siebie, że ten seryjny bagażnik się do czegoś nadaje. No dobra – może się nadaje do przewiezienia zdjętej bluzy. Ale jeśli planujesz transportować tam laptopa i drugie śniadanie to zapomnij o bezpieczeństwie bagażu.
Podsumowując
Jeśli szukasz solidnego, doskonale zaprojektowanego roweru, którym pokonasz najróżniejsze trasy, od miejskich bulwarów i ścieżek po leśne bezdroża, a na górskich przełęczach skończywszy to rozważ na poważnie Marina Larkspura 2. Nie jest to typowy rower miejski – na szczęście. A jednocześnie dostarczy Ci masę frajdy z pokonanych kilometrów – zgodnie z DNA marki MADE FOR FUN.
Zapewne zastanawiasz się teraz gdzie można przymierzyć taki rower. Otóż na stronie https://www.marinbikes.com/pl/find-a-dealer znajduje się geolokalizator sklepów dystrybuujących rowery Marina. Wystarczy, że wpiszesz swój kod pocztowy i wyświetli Ci się pokaźna lista sklepów współpracujących z importerem Motor-Land, które są najbliżej Ciebie. A co jeśli takiego roweru nie ma w pobliskim sklepie? Nic nie szkodzi. Napisz na maila [email protected] na jaki wzrost poszukujesz roweru, a ja z pewnością pomogę Ci go znaleźć.
A jeśli masz jakiekolwiek inne pytania dotyczące tego roweru to zapraszam do poniższego filmu lub też pytań na forum Made For Fun na Facebooku gdzie jest zgromadzonych wielu posiadaczy rowerów marki Marin Bikes.
Ale kozak 😀 chciałbym mieć taki rower 🙂 Na razie jeżdżę starym składakiem 😀