Marin Alpine Trail ebike 2023 drugiej generacji
Spis treści
ToggleNajmocniejszy rower w ofercie przeszedł absolutnie kosmetyczne zmiany. Jak odróżnić wersję 2022 od 2023? Jeśli jesteś mężczyzną daltonistą to o kolorystyce nie ma co wspominać, bo te rowery są bardzo do siebie podobne. Jeśli jesteś kobietą to ten nowy wpada w lekki beż. Ponadto na górnej rurze w wersji 2022 jest włącznik systemu. W wersji 2023 już go wyeliminowano i przeniesiono na kierownicę pod lewy kciuk. Zasadnicza różnica jest ukryta głęboko w ramie. Mowa o pojemności baterii, bo ta ma aż 630Wh. Silnik EP8 posiada dokładnie tyle samo niutonometrów co wersja EP6, czyli 85Nm. Jednak waży 2700g. Jednak te 300 gramów rekompensuje cięższa bateria, więc wychodzi na jedno 😉
A co znajdziesz w Alpine Trail E2 na pokładzie?
Otóż jest to istna kraina obfitości, bo za zawieszenie odpowiadają komponenty od FOX’a. Przód to 160 milimetrowy FOX 38 w wersji Performance Elite ze zintegrowanym błotnikiem. Z tyłu zaś znajdziesz sprężynowy damper FOX Float DHX2 Performance Elite w rozmiarze Trunnion. W zależności od rozmiaru ramy otrzymujesz dedykowaną gęstość (lb) sprężyny S/M 350 lb i L/XL 450 lb. To od gęstości/twardości sprężyny zależy to jak będzie pracowało tylne zawieszenie w połączeniu Twoją wagą. Zawieszenie MultiTrac dostarcza zakres 150 milimetrów skoku co przekłada się na swobodne pokonywanie bardzo wymagających tras. Przewagą dampera sprężynowego nad powietrznym jest charakterystyka jego pracy. Ta w sprężynowym wariancie jest bardzo liniowa. Praca takiego dampera przekłada się na bardzo czułą pracę od samego początku jazdy i poczujesz to już w pierwszej fazie skoku. Nie ma on progresji jaką mamy przy damperach powietrznych. Przy ciężkim rowerze ma to znaczenie, bo od razu otrzymujesz zawieszenie, które pracuje niepostrzeżenie w każdym momencie jazdy: pod górę, przy przeskakiwaniu niewielkich przeszkód, ale również przy lądowaniach z kilku metrowych przelotów. Więcej o charakterystyce tego zawieszenia przeczytasz tu: Charakterystyka zawieszenia MultiTrac
Nowe silniki Shimano kompatybilne są również z przerzutkami elektronicznymi Di2 zasilanymi z baterii głównej. W tym systemie bateria dotychczas musiała być osobno ukryta w ramie i co jakiś czas trzeba było ją ładować. Teraz jeśli zdecydujesz się w przyszłości na skorzystanie z serii Shimano Linkglide (dedykowanej do ebike) masz do wyboru przerzutkę Deore 10 rzędową, Deore XT 11 rzędową oraz najnowszą 12 rzędową XT Di2 HG+.
W Alpine Trail E2 znajdziesz na pokładzie seryjny napęd analogowy z grupy Shimano XT, z kasetą 10-51T na wypadek jakby Ci na drodze wyrosła gigantyczna góra do podjechania – to zapas zębatek wspinaczkowych będzie wystarczający. A za bezpieczeństwo odpowiadają tutaj hamulce Shimano SLX w wersji 4 tłoczkowej.
Mullet, czyli dwa rozmiary kół w jednym rowerze
Każdy z elektrycznych Alpine Traili stoi na kołach w dwóch rozmiarach. Z przodu znajdziesz większe koło 29×2.5 z mięsistą oponą. Z tyłu natomiast jest koło z oponą 27.5+ o szerokości 2.8. Wszystko to podyktowane jest Twojemu komfortowi i jeszcze lepszej trakcji w terenie. Prawda jest taka, że te rozmiary w czasach boomu na opony plusowe były stosowane zamiennie i mają podobny obwód. Natomiast w tym przypadku rozchodzi się o szerokość. Koło plusowe ma wyższą ściankę boczną i pracuje na niższym ciśnieniu bardziej przylegając do podłoża. Tym samym jadąc na rowerze elektrycznym wspomaganie dodaje Tobie dodatkowe 250W. Przekłada się to na większą powierzchnię styku koła z podłożem. Dzięki temu unikniesz „mielenia w miejscu” podczas pokonywania stromych podjazdów z luźną nawierzchnią. Jednocześnie też opona plusowa oferuje większy komfort podczas jazdy (wyższa ścianka i niższe ciśnienie), a to przekłada się na jeszcze przyjemniejsze, wręcz pluszowe, odczucia podczas wielu godzin spędzonych w siodle na górskich wyprawach.
Alpine Trail E1 z nowym silnikiem Shimano EP6
Tu w stosunku do wersji z 2022 zmieniło się sporo – na korzyść. Ponieważ w poprzedniej wersji znajdował się amortyzator Rock Shox Gold 35. Ciężki i topornie działający. Teraz otrzymujesz X-Fusion Trace 36, który nie dość, że ma grubsze golenie o 1mm to dodatkowo posiada obfitszą regulacje powrotu tzw. rebound. Szersze golenie gwarantują większą stabilność na zjazdach i sztywność boczną podczas podjazdów. Z tyłu damper jest ten sam. Drugą kluczową zmianą są hamulce. Teraz otrzymujesz wersję 4 tłoczkową Shimano MT-420. To jest przeskok międzygalaktyczny, bo kultura hamowania i precyzja pracy klamki pomiędzy tymi, a wysłużonymi MT 200 to przepaść.
Trzecią zmianą jest napęd analogowy. Nadal jest to Shimano Deore, ale z 11 rzędami i kasetą w zakresie 11-51T, a nie tak jak poprzednio 10 rzędów i maksymalna zębatka z tyłu to 46T.
W kwestii wspomagania nastąpiło też sporo zmian. W wysłużonym silniku Shimano STEPS E7000 dostępny był jedynie moment obrotowy na poziomie 60 niutonometrów. Teraz w Shimano EP6 dostępnych jest in aż 85! To o 30% więcej. Docenią to w szczególności osoby, które więcej ważą. To one narzekały na problemy poprzedniej generacji, która przy zawodniku o wadze przekraczającej 90kg potrafiły się przepalić.
W modelu pośrednim, czyli Alpine Trail E1, dostępna jest jednocześnie większa bateria, czyli 630Wh co w przeliczeniu na amperogodziny daje 17.5 Ah. To jest naprawdę dobry wynik pozwalający na całodzienne górskie wyprawy i pokonywanie liczne przewyższenia. Porównując to do 504Wh, które były dostępne w modelu 2022 to jest to przeskok o 20%!
Alpine Trail E, czyli bazowa wersja
Ją najlepiej omówił i przedstawił Marek na naszym kanale
Zastanawiasz się pewnie ile waży ten najbardziej podstawowy gagatek. A tu niespodzianka, bo poniżej 25 kg 😊