Jak dobrać rower do dirt na przykładzie Marin Alcartraz
Rower dirtowy to sprzęt, na którym częściej się leci niż jedzie. Tak to jest w teorii. Jednak nie każda dirtówka nadaje się do ostrego upalania. Na sukces takiej konstrukcji składa się masa czynników i jeszcze więcej oczekiwań. Taki rower musi być: sztywny, solidny, zwinny, skoczny i pozwalać na kręcenie trików. Marin, by to osiągnąć stworzył swoją dirtówkę we współpracy z legendą brytyjskiej sceny dirtu Mattem Jonesem. Matt posiłkując się swoim gigantycznym doświadczeniem ze startów w Crankworxach pomógł w stworzeniu kolejnego już wcielenia Alcatraza. A co się zmieniło?
Spis treści
ToggleNa zdjęciach zaprezentowany jest rozmiar ,,L”
- Dwa rozmiary zamiast jednego
- Nowy system napinania koła
- Usztywnienie tylnych widełek
- Nowy system prowadzenie przewodu hamulcowego
- Amortyzator Manitou w miejsce X-Fusiona
- Dwa malowania – jedno dla ramy, a inne dla całego roweru
Dwa rozmiary zamiast jednego
Tak wyglądała geometria poprzedniego Alcatraza. Zresztą bardzo utytułowanego, na którym Matt stworzył epickie nagranie „Frames of mind”, na którym udowadnia, że na ramie którą zaprojektował można odblokowywać całą serię nowych trików. I tak naprawdę ciężka praca podczas treningów + talent do budowania precyzyjnie zaplanowanych przeszkód stanowią jedyne granice Twoich możliwości w ewolucjach na rowerze.
Bez wątpienia postać Matta, jego legendarne nagrania i starty w najważniejszych zawodach przyczyniły się do ogromnego wzrostu popularności tej konstrukcji na całym świecie. Jednak chcąc stworzyć rower oparty o jeden rozmiar zawsze trzeba iść na jakiś kompromis. Dlatego też postanowiono przygotować dwie linie rozmiarówki: krótką (S) i długą (L). W ten sposób dano również szansę na jazdę Alcatrazem dla osób powyżej 180 cm wzrostu. O opinię na temat nowej geometrii poprosiłem Grześka Bać ze sklepu WM Bikes z Rzeszowa, który w prywatnym czasie jest jednym z najbardziej utalentowanych przedstawicielem ze sceny dirtowej w Polsce. Poznał on pierwszą konstrukcje jak mało kto, gdyż wygrał ją dwukrotnie podczas Whip Contest podczas Joyride w Kluszkowcach oraz zbudował na niej dużo dirtówek.
Jaki rozmiar Marin Alcatraz wybrać?
Marin Alcatraz w rozmiarze Short (S)
- to coś dla użytkowników poniżej 185 cm wzrostu.
- W przypadku „S” z nowym krótszym przednim trójkątem ramy ( Reach 385 mm ) daje teraz dużo większe pole do popisu przy technicznej skateparkowej jeździe, krótszy przód = mniejsza dźwignia – każdy bunnyhop i manual teraz będzie znacznie łatwiejszy,
- Krótszy przód to także spore ułatwienie w rotacjach na hopach – osie kół są bliżej siebie = znacznie łatwiej jest wprowadzić w ruch masę rotującą.
- Wszystko jest to połączone z nisko osadzonym suportem (-22 mm poniżej osi kół) – dzięki temu rower jest zwinny kiedy tego potrzebujesz, ale nadal zapewnia Ci stabilizację.
Marin Alcatraz w rozmiarze Long (L)
- Jeśli masz powyżej 180 cm wzrostu i szukasz złotego środka – to coś dla Ciebie.
- Wydłużony przedni trójkąt ramy względem „one size” z poprzednich modeli Alcatraza – zwiększono reach z 401 mm aż do 430 dla rozmiaru Long 2022. Przy odpowiedniej konfiguracji będzie to bardzo sprytnym wyborem do grubych i wysokich lotów na hopach, a także da masę frajdy z jazdy na skateparkach jak i po pumptrakach.
- Nowa długość przedniego trójkąta dla rozmiaru LONG oraz suport osadzony -22 mm poniżej osi kół jeszcze bardziej poprawi Twoją pewność siebie na większych przeszkodach, a także doda Ci większej stabilności i dopasowania pod Twoje rozmiary lub personalne upodobania.
- Pamiętajmy, że przy rozmiarze „L” dalej mamy kompaktowy tylni trójkąt o długości Chain Stay 395 mm – dzięki niemu nadal ta konstrukcja jest zwinna kiedy zachodzi taka potrzeba.
Nowy system napinania tylnego koła
W nowym Alcatrazie zmieniono sposób instalacji tylnego koła. Nadal osadzone jest ono na poziomych hakach 135×10 mm i można je regulować w przód i w tył. Teraz jednak zastosowano pokrętło, które pozwala je przesunąć w znacznie łatwiejszy sposób. Odległość osi koła to bardzo często preferencyjne upodobania uzależnione od rozmiaru opony, a nawet i terenu w jakim się jeździ. Jeśli jeździsz tylko po skateparku to raczej nie musisz zostawiać przestrzeni na błoto. W lesie i na piaszczystych hopach jednak już różnie bywa.
W kwestii napięcia łańcucha pojawiła się jeszcze jedna nowość – tym razem w okolicach korby. Od strony zębatki zastosowano system instalacji prowadnicy lub też napinacza ISCG 05. Tak wiec jeśli Twoją zmorą był spadający łańcuch na ostrych lądowaniach to możesz już sobie z tym poradzić w sposób mechaniczny.
Nowe wzmocnione tylne widełki
W odświeżonej konstrukcji pojawiło się również dodatkowe wzmocnienie tylnych widełek w okolicy połączenia z górną rurą i siodełkiem. Tym samym wyeliminowano jakiekolwiek obawy o solidność konstrukcji. Wszak na tę ramę Marin udziela dożywotniej gwarancji.
Nowy system prowadzenie przewodu hamulcowego
Prawdopodobnie pierwsza rzecz, którą zrobisz z nowym rowerem to odkręcisz przedni zacisk hamulca. Jednak ustawodawca wymaga, by każdy nowy rower wyposażony był w opcję hamowania obydwoma kołami, jak i odblaski na szprychach, kierownicy, pod siodełkiem i na pedałach, a nawet w dzwonek (większość tych gadżetów zdjęliśmy do sesji). Zazwyczaj korzysta się w takim rowerze tylko z tylnego hamulca. Dotychczas otwór w ramie był z lewej strony, czyli hamulec był przystosowany pod osobę praworęczną. Teraz ten otwór został przeniesiony centralnie na dolną rurę pod spawem z górną. Tym samym problem został błyskawicznie rozwiązany.
Często zdarza się, że zawodnicy składający sobie rower nawijają dłuższy przewód hamulcowy wokół główki ramy, by swobodnie kręcić barspiny czy tailwhipy. Można oczywiście zastosować rotor, ale nie każdy jest tego zwolennikiem. W tym celu Marin okleił bezbarwną folią ramę w okolicy główki, by nie została porysowana od pancerza hamulcowego, który tam jest nawinięty. Proste a jakie praktyczne – prawda?
Amortyzator Manitou w miejsce X-Fusiona
W gotowym rowerze zastosowano mocną zmianę w specyfikacji. Dotychczas używany był X-Fusion Slantz osią koła 100×15. Teraz na pokład wjechała legenda od Manitou – Circus Expert, z charakterystycznie odwróconą podkową, która ma zapewniać większą sztywność korony widelca. Teraz przednie koło kręci się na osi 110×20 mm.
Posiada on:
- sprężynę: ACT Air (Stalowa x-twarda + asysta powietrzna)
- regulacje:
– naprężenia wstępnego
– szybką kompresję (wewnętrzna regulacja)
– wolną kompresję
– tłumienie odbicia tzw. rebound
- mocowanie hamulca: Post Mount
- średnicę goleni wewnętrznych: 32mm
Za sprawą tego jest on bardzo sztywny i wytrzymały. Ustawienie jego kultury pracy do swoich potrzeb jest dość proste. Zastosowany w nim tłumik ABS + jest specjalnie zestrojony pod kątem ograniczenia uciążliwego bujania i nastawiony jest na wyłapywanie mocnych uderzeń.
Z takim amortyzatorem i w konfiguracji dokładnie jak na zdjęciu rozmiar L waży 12,97kg. Czy to dużo, czy to mało napisz w komentarzu na końcu wpisu.
Dwa nowe malowania
Od tego sezonu jeszcze łatwiej jest się wyróżnić dzięki dwóm genialnym malowaniom. Granatowe z fioletowym ogonem i żółto-fioletowymi naklejkami dodatkami to wersja pełnego roweru, który możesz zakupić w sklepie. Natomiast biała rama z czerwono-czarnymi dodatkami to wersja pod prywatną inspirację twórczą.
Kamil Kobędzowski słynie ze stunterskich popisów na swoim Alcatrazie, z którym trafił do półfinału Mam Talen. Jednak w jego flocie pojawił się teraz jeszcze rasowy sprzęt na pumptrack. Już nie możemy się doczekać jakie triki tam uda się odblokować. Choć jak widać cały czas go ciągnie do szalonych ewolucji na poprzedniej wersji.
Kilka rad od Grześka Bać z WM Bikes (dealera Marina) w kwestii składania maszyny na ramie Alcatraz.
* tylne koło jeśli zostanie osadzone najgłębiej w hakach pozwoli odpowiednio skorzystać z zalet krótkiego tyłu – inaczej rozjeżdża nam się już jedna ważna geometryczna wartość tych ram
* odpowiednia wysokość całkowita amortyzatora (od bieżni sterów do osi) np. widelec o goleniach pod koło 27,5″ względem wersji 26″ będzie musiał mieć 90 mm skoku, a nie 100 mm aby uzyskać tę samą długość – co jest bardzo ważne, im wyższy widelec tym znowu bardziej wydłużamy bazę kół, podnosimy suport i wypłaszczamy główkę – a nie o to chodzi. Do tego warto, aby widelec miał najmniejszy offset instalacji koła
* długość ramion korb, szczególnie w przypadku rozmiaru „S” 165-170 mm, aby zachować jak największy komfort przy obrotach kierownicą i odpowiednią ilość miejsca.
* wysokość kokpitu oraz szerokość kierownicy; to już indywidualna sprawa i to akurat każdy powinien dopasować do siebie i swoich predyspozycji. Jednak należy pamiętać, że to także bardzo ważny parametr który wpłynie na feeling całego roweru.
Zatem jeśli myślisz o tym, by w końcu przesiąść się na rower dirtowy z prawdziwego zdarzenia to ciężko będzie znaleźć wykręt. Kiedyś można było użyć argumentu, że to za małe, że nie mam głowy do zabawy w składanie roweru. Z nowym Alcatrazem otrzymujesz maszynę, która zaspokoi najbardziej wyrafinowane potrzeby. Cała specyfikacja jest do sprawdzenia tutaj: https://www.marinbikes.com/pl/bikes/family/alcatraz
A tutaj znajdziesz listę sklepów, gdzie możesz zrealizować swoje pragnienia zakupowe https://www.marinbikes.com/pl/find-a-dealer